23171
Książka
W koszyku
W książce Wery Sztabowej Krupnioki i Moczka, czyli gawędy o kuchni śląskiej (1985 r., 1990 r., s. 167-168) czytamy: Po Marcinie, kiedy w komorze znalazły się już wędzone półgęski czekające godnego spożycia, nastaje – na Opolszczyźnie i Górnym Śląsku czas świniobicia. (…) Tak dawniej jak i dziś zdarzenie to jest prawie świętem rodzinnym. (…) Roboty przy świniobiciu jest sporo (…) najpierw trzeba wyszorować, dobrze wyparzyć drewniane koryta (…) potem przygotować odpowiednie ilości soli, saletry i przypraw a więc mielonego pieprzu, majeranku, liścia laurowego, jałowca, ziela angielskiego, gałki muszkatołowe,j a nawet imbiru i goździków. Niczego nie może zabraknąć, od tych dodatków zależy smak wytworów. Zaraz po uboju trzeba zebrać do naczynia całą krew. (…) Płuca, serce i nerki wędrują do żymloków albo krupnioków.
Status dostępności:
Filia w Nowem Bystrem
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 64 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca bibliografii
Indeks.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej